W tradycji polskiej okres śpiewania kolęd i pastorałek trwa do 2 lutego. Zwyczajowo w kościołach śpiewa się kolędy czyli pieśni religijne związane tematyczne z narodzinami Jezusa. Inną funkcję pełnią pastorałki, piosenki zawierające wątki obyczajowe, utrzymane w żartobliwym, wesołym charakterze, śpiewane podczas świąt w domu, przy stole albo podczas przedstawień typu jasełka czy w obrzędach kolędniczych. W zborach Muzeum Miejskiego zachował się XVIII – wieczny śpiewnik pt.: „Kancyonał i kantyczka czyli zbiór najnowszych pieśni na cały rok z nowenną na adwent”, w którym większą część stanowią pieśni o Narodzeniu Pańskim. Śpiewnik wydany został nakładem i drukiem wadowickiej firmy Józefa Pokornego w 1864 roku. Warto zacytować fragmenty zamieszczonych w śpiewniku pastorałek, często dzisiaj już zapomnianych, aby w ten sposób przypomnieć ich zabawowy, ludyczny charakter:
Leżąc w stodole, patrząc na pole, – ujrzał Bartos stary Anioły, Które wdzięcznemi głosami swemi, pełnili ziemskie padoły, Na Niebie niech chwała Bogu będzie sława, a ludziom pokój na ziemi.
Pasterze śpiewajcie, witajcie Pana, pokłon mu oddajcie, wziąwszy barana, Skoczno mu zagrajcie, głosy zaśpiewajcie, Wdzięcznemi.
Więc się tamują i perswadują, Bartos jako stary w te słowa: Czego krzyczycie gwałty czynicie, Nie gorze, lecz to jest rzecz nowa, Bóg się na świat rodzi, witać się Go godzi, Pójdźmyż do Niego z darami.
Weź Kuba indyka, ty Bartos ciele, ja mu poduszeczkę, z puchu uścielę, Grześko zagra w dutki By skakał malutki, Wraz z nami.
Bieżący w skoki, nabrawszy w troki, jabłek, obarzanków i gruszek, Miodu praśnego, masła mojego, Mleka i śmietany dzbanuszek, Kurcząt młodych czworo, Kur starych sześcioro, Przytem jaj świeżych dwie kopy.
[…]
Pieśń 26, s. 93- 96
- Do nóg Twoich się zbliżamy, upadamy Jezu w tym żłóbeczku, złożon na sianeczku, Gdyś nas raczył błogosławić, Przytem od szkody wybawić, w trzodzie owieczki,
- A mój miły wziąwszy Franek obarzanek, Stach masła garnuszek, Kuba koszyk gruszek, niesie Panu po kolędzie, Jeźli tego mało będzie, przydam jabuszek.
- Mazur mówi, hojze moja do oboj i do piscałecki, dla tej Dziecinecki, Zagram ze mu wdzięcznie miło, By się z nami ucieszyło, To Pamiątecko.
- Rusin każe hałyłuja, pomyłuja, Odnych zakłykaty, druhych poprochaty, By wsi chutko prychodyły, knyszy, pyrohy snosyły, Panu dawały.
[…]
- Litwin z lasa jak kiełbasa, hasa, hasa, Przyprawia boćwinę, karmiąc dziecinę, A kałuchę kraje palcem, Kadiuchę stawia razem z smalcem, Wiotalis kieplas.
[…]
- Francuza choć nieproszono, obaczono, Mondiu co się dzieje? W Betleem jaśnieje, Nostra Damo Pamiąteczko, Witam twego Jezuseczko, Major Bondiu.
[…]
- Także żydom nakazano, i znać dano, By Pana witali do szopy biegali, Pokłon Panu oddawali, Massyasza, wyznawali, winnym ukłonem.
- Żydowie mówią: z kąd Messyasz? To Pan nie nasz, Nie tak win przychodzi, jak w bublii chodzi –
My go czekamy wielkiego, Wy go macie maleńkiego, Winder dzieciątko.
Pieśń 39, s. 120 – 122
W Betleem przy drodze jest szopa zła drodze, A tam się rozgościła, Matka Jezusa, miła.
Z boskiego rzędzenia, przyszedł czas rodzenia, Synaczka przedwiecznego, Światu pożądanego.
Wnet Anioł to sprawił, Pasterzom objawił, Pasterze co się stało, Bóg przyjął ludzkie ciało.
Śpiesznie pośpieszcie, w Betleem ujrzycie, Dzieciątko pod jasłkami, okryte pieluszkami.
Tam osieł z wołem, pod nieba okołem, Parą swą nań chuchają, Dzieciątko zagrzewają.
Wejdę w szopę, mali Anieli strugali, Złotą wierzbkę i lipkę, Dzieciątku na kolebkę.
Jeden kąpiel grzeje, a drugi się śmieje, Trzeci pieluszki suszy, każdy rad służy z duszy.
Czwarty jeść gotuje, piąty usługuje, Szósty po szopie tąta, sprzęty do kąta sprząta.