Rosnące ceny za pozycjonowanie stron internetowych sprawiają, że wiele firm decyduje się na robienie tego samodzielnie. Tworzą oni w tym celu dedykowane komórki SEO w strukturze firmy, a następnie podejmują współpracę ze specjalistami na pełen etat. Jak się okazuje, takie rozwiązanie nie jest tanie, a przede wszystkim łatwe w realizacji. Doprowadza to do wielu problemów, między innymi w rozliczaniu efektów pracy. W tym artykule sprawdzamy sensowność takiego rozwiązania. Jeśli jeszcze się wahasz, czy stworzyć wewnętrzny dział pozycjonowania, koniecznie zapoznaj się z nim!
Rośnie konkurencja, rosną ceny
Jeszcze kilka lat temu SEO mógł robić każdy. W rzeczywistości wyglądało to tak, że faktycznie wiele przypadkowych osób zajmowała się pozycjonowaniem stron internetowych. Wystarczyło posiadać podstawową wiedzę na temat pozyskiwania linków (niekoniecznie wartościowych), a także masowo produkować przeciętnej jakości treści. Tego rodzaju agencji było na rynku całkiem sporo i to w dużej mierze one zepsuły ideę pozycjonowania.
Na wyodrębnienie działu SEO często decydują się właściciele małych i średnich przedsiębiorstw, które w przeszłości trafiły na jedną z takich agencji. Oferowane przez nią usługi po tytułem ‘skuteczne pozycjonowanie’ okazały się jedynie wydmuszką - i to relatywnie drogą. Zmarnowany budżet nie przełożył się na zadowalające efekty, stąd podwyższony poziom frustracji i chęć pokazania, że ‘zrobimy to sami’ u wielu prezesów firm.
Ostatnie lata to jednak prawdziwa transformacja rodzimego rynku pozycjonowania stron internetowych. Odpadły z niego podmioty małe i nie mające odpowiedniej wiedzy oraz struktury organizacji. Większość działających obecnie podmiotów tworzą ludzie z dużym doświadczeniem w skutecznym pozycjonowaniu. A że za wiedzę należy płacić, przez to ceny za pozycjonowanie mogą wydawać się tak wysokie.
Pracownik na etacie, czy freelancer?
Stworzenie własnego działu pozycjonowania strony internetowej (SEO) wiąże się z zatrudnieniem odpowiedniej klasy specjalisty. Tych na rynku nie brakuje, ale większość z nich nie jest zainteresowana rozpoczynaniem pracy na etacie. Wolą nawiązać współpracę w formie B2B, w której mają większą możliwość swobody.
Jak dylemat, pracownik na etacie, czy freelancer wygląda z perspektywy średniej firmy?
Nad etatowym pracownikiem mamy oczywiście kontrolę - weryfikujemy wszystkie jego ruchy i poczynania. Ciągle jest pod naszą ręką, kiedy chcemy zadać kilka niewygodnych pytań. Ale co z mierzeniem jego efektów pracy? Patrzymy na niego ukradkiem przez cały dzień i widzimy, że pracuje solidnie. Dlaczego, więc to nie przynosi widocznych rezultatów? Poważnym problemem przy tworzeniu własnego działu SEO jest rozliczanie efektywności pracowników. No bo jak można być niezadowolonym z osoby, która dobrze wykonuje swoje obowiązki?
W przypadku freelancera taki problem nie występuje. Tutaj liczy się efekt - jeśli działania w zakresie pozycjonowania będą skuteczne, zauważymy to w danych statystycznych. Rozliczenie takiego zewnętrznego konsultanta zazwyczaj odbywa się właśnie na podstawie osiąganych przez niego rezultatów. Jeśli ich nie ma - zmieniamy pracownika.
Drogie narzędzia pozycjonowania stron
Nie tylko zatrudnie pracownika na etat jest poważnym wydatkiem. Do takich zaliczyć możemy również koszty obsługi programów - a tych, chcąc skutecznie pozycjonować stronę, potrzebujemy co najmniej kilka. Mowa tutaj przede wszystkim, o różnego rodzaju planerach słów, narzędziach do wyszukiwania fraz i badania zmian pozycji w wyszukiwarce. Sumarycznie, musimy się przygotować na wydatek rzędu nawet kilkuset złotych miesięcznie. Czy Twój budżet jest na to gotowy?