Policjanci z Wadowic i Andrychowa zatrzymali mieszkańca Wieliczki, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Ucieczkę zakończył uderzeniem w mur oraz latarnię. Ponadto okazało się, że 20-latek w samochodzie przewoził narkotyki. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Kilka dni temu, policjanci z wadowickiej drogówki próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę fiata, który w Inwałdzie jechał z prędkością 95 km/h przy dozwolonej „sześćdziesiątce”. Pomimo wydania przez funkcjonariusza polecenia do zatrzymania się, kierujący zignorował to, po czym przyspieszył i zaczął uciekać. Mundurowi podjęli za nim pościg. Kierowca przez kilkanaście kilometrów uciekał popełniając szereg wykroczeń. W trakcie pościgu, w centrum Andrychowa, policjanci wykonali dwa pomiary prędkości uciekającego samochodu z wynikiem 159 km/h i 149 km/h. Kierowca dwukrotnie przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Finalnie doprowadził do kolizji drogowej, uderzając w betonowy mur oraz latarnię. Wówczas wysiadł z samochodu i zaczął uciekać na piechotę, ale szybko został zatrzymany i obezwładniony. Podczas przeszukania samochodu okazało się, że mężczyzna przewoził w nim marihuanę. 20-latek usłyszał zarzut za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i posiadanie środków odurzających, do których się przyznał i złożył na tę okoliczność stosowne wyjaśnienia. Mieszkaniec Wieliczki odpowie również za spowodowanie kolizji i pozostałe wykroczenia, których się dopuścił. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.