41-letni wadowiczanin groził, że popełni samobójstwo, skacząc z czwartego piętra. W ostatniej chwili uratował go patrol policji.
3 maja br., dyżurny wadowickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na czwartym piętrze jednego z bloków, stoi mężczyzna, który chce skoczyć z balkonu. Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego natychmiast udali się na miejsce. Już dojeżdżając do bloku zauważyli mężczyznę, który stał na balkonie i krzyczał, że chce popełnić samobójstwo i zaraz wyskoczy. Na miejscu okazało się, że drzwi do jego mieszkania są uchylone. Mundurowi weszli do środka i zaczęli rozmawiać z desperatem chcąc odwrócić jego uwagę, a następnie wykorzystując dogodny moment wciągnęli go do wnętrza mieszkania. Jak się okazało, mieszkaniec Wadowic miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Błyskawiczne działanie funkcjonariuszy zapobiegły tragedii, a 41-latek trafił pod opiekę lekarzy.