Sąd Rodzinny i Nieletnich zdecyduje o losie 16-latki, która prowadziła samochód ulicami Andrychowa doprowadzając do kolizji. Młoda dziewczyna chcąc uniknąć odpowiedzialności próbowała także oszukać interweniujących policjantów, podając im fałszywe dane co do swojej osoby. Ponadto okazało się, że była poszukiwana. Mężczyzna, z którym podróżowała usłyszał zarzut posiadania narkotyków.
18 grudnia br., Komisariat Policji w Andrychowie został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do którego miało dojść na jednej z andrychowskich ulic. Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że kierująca audi, nie dostosowała prędkości do panujących warunków drogowych, w wyniku czego straciła panowanie nad pojazdem i wjechała w ogrodzenie jednej z posesji. Kierująca oraz pasażer byli trzeźwi, jednak z informacji przekazanych przez świadka zdarzenia wynikało, że osoby te mogą znajdować się pod działaniem środków odurzających, dlatego pobrano im krew do badań na zawartość narkotyków. W trakcie kontroli osobistej, policjanci znaleźli w odzieży 23-latka mefedron.
Kierująca natomiast usiłowała wprowadzić w błąd funkcjonariuszy podając im fałszywe dane, z których wynikało, że jest pełnoletnia, lecz policjanci w trakcie dalszych czynności ustalili jej prawdziwą tożsamość. Okazało się, że kolizję spowodowała 16-letnia mieszkanka Krakowa, w dodatku poszukiwana celem doprowadzenia do Placówki Opiekuńczo Wychowawczej w Krakowie, gdzie finalnie trafiła. Z uwagi na wiek, 16-latka będzie odpowiadała na podstawie przepisów ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. O dalszym jej losie zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich. Z kolei 23-letni mieszkaniec powiatu krakowskiego usłyszał zarzut posiadania zakazanych substancji, do którego się przyznał. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.