28-12-2017

Dyrektor szpitala Beata Szafraniec, pełniąca obowiązki kierownika pracowni RTG Katarzyna Kowalczyk oraz starosta wadowicki Bartosz KalińskiKali Prześwietlenie płuc, łokcia, kolana czy innej części ciała stało się szybkie, proste i fachowe. Wszystko za sprawą nowego aparatu RTG, który w grudniu pojawił się w wadowickim ZZOZ i już zrobił ponad 1000 rentgenowskich zdjęć.

Aparat RTG diagnostyczny do radiografii ogólnej model Q-Rad produkcji USA to nowy nabytek wadowickiej PPS ZZOZ. Jest on teraz chlubą również świeżo wyremontowanej pracowni rentgenowskiej, która na powrót zaczęła świadczyć swoje usługi.

- Bardzo cieszymy się i z wyremontowanej pracowni jak również z nowoczesnego sprzętu. Myślę, że zadowoleni są także pacjenci przychodni, ponieważ znacznie skrócił się czas oczekiwania na badanie. Teraz jest to maksymalnie 15 minut. Wcześniej musieli czekać bardzo długo, ponieważ wszyscy byli przyjmowani na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym – tłumaczy Katarzyna Kowalczyk, pełniąca obowiązki kierownika pracowni RTG.

Całkowity koszt nowoczesnego aparatu oraz remontu pracowni RTG wyniósł łącznie prawie 550 tysięcy złotych, z czego blisko 300 tysięcy złotych pochodzi z budżetu Powiatu Wadowickiego.

- Każda inwestycja w rozwój naszego szpitala i przychodni, to dobra inwestycja. Mam nadzieję, że nowy aparat będzie służył pacjentom jak najdłużej – podkreśla Bartosz Kaliński, starosta wadowicki.

Rentgen do wadowickiej pracowni trafił 4 grudnia br. i od tego czasu pracuje na pełnych obrotach. Dziennie wykonuje od 150 do 170 zdjęć. W niespełna miesiąc wykonano na nim już ponad 1000 prześwietleń. 28 grudnia tysięcznym pacjentem Q-Rad był Bartosz Walczak.