Ponad 2,4 promile alkoholu miał w organizmie motorowerzysta, który stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Dalszy los nieodpowiedzialnego kierowcy leży w rękach sądu.
Wczoraj (18 czerwca br.), policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wadowickiej komendy otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na terenie gminy Stryszów. Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący motorowerem nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie pod 2,4 promile. W związku ze zdarzeniem na miejsce przybyła załoga karetki pogotowia, która udzieliła mężczyźnie pomocy medycznej. Okazało się, że kierowca pozwolił sobie na jazdę po drogach bez aktualnych badań technicznych pojazdu, oraz nie posiadał aktualnego ubezpieczenia pojazdu. Policjanci zatrzymali jego dowód rejestracyjny. Dalszy los nieodpowiedzialnego kierowcy leży teraz w rękach sądu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości mieszkańcowi powiatu wadowickiego grozi kara do 2 lat więzienia.